Po co nam motywacja?

motywacja
motywacja

Zanim przejdziemy do tego, skąd brać motywację, najpierw odpowiedzmy na pytanie „po co”. Dlaczego potrzebujemy motywacji? I chociaż wydawać się może, że pytanie to jest banalne, a nawet absurdalne, warto się nad tym zastanowić. Bo odpowiedź może was szczerze zaskoczyć.

Już wielokrotnie o tym mówiłam, że człowiek porusza się w dwóch płaszczyznach. Po pierwsze ciągle balansujemy pomiędzy kreatywnością a strachem. Strach jest wrogiem rozwoju. Jeśli chcesz wzrastać, musisz pokonać swój strach. W ten sposób sięgniesz po swoje marzenia i zrealizujesz potencjał. Tu wkraczamy na drugą płaszczyznę, która rozciąga się między bólem a przyjemnością. To właśnie ból i cierpienie posuwają nas naprzód i pozwalają wzrastać. Oczywiście nie chodzi o samoumartwianie się czy jeszcze jakieś gorsze rzeczy. I bez tego bólu mamy w życiu pod dostaniem. Każde nowe wyzwanie, każda nowa próba, każdy nowy krok, przyczyniające się do naszego rozwoju okupione są bólem. Czasem fizycznym, innym razem psychicznym. Doskonale pamiętam, jak bolała mnie pupa, kiedy uczyłam się jeździć na desce snowboardowej. Poznałam poczucie skrajnego zażenowania, gdy ćwiczyłam się w wystąpieniach publicznych. I wiem, jak boli urażona duma, bo moje teksty spotykają się z niepochlebnymi komentarzami. Zaakceptowanie cierpienia jako elementu rozwoju przybliża do spełnienia. Na końcu każdej trudnej drogi przyjdzie satysfakcja.  

Osoby, które potrafią odłożyć gratyfikację na później i przyjąć cierpienie podejmowania prób, popełniania błędów i wystawiania się na zranienie odnoszą sukces i spełniają marzenia. Jednak my ludzie, mamy wbudowany wewnętrzny mechanizm unikania bólu. Jesteśmy wręcz stworzeni do odczuwania przyjemności, łakniemy jej, pragniemy i nie możemy się oprzeć. I znów zaznaczę, nie ma nic złego w przyjemności. Warto się nią cieszyć i celebrować. Pomaga także w utrzymaniu motywacji i przechodzeniu przez kolejne trudne chwile. Jednak nawet najpyszniejszy tort w zbyt dużej dawce przyprawi o niestrawność. A stałe dostarczanie sobie przyjemności sprawia, że mózg się przyzwyczaja i domaga się coraz więcej, by utrzymać ten sam poziom zadowolenia. Umiejętność wyboru pomiędzy tym, czego chcemy (bo jest przyjemne), a tym czego potrzebujemy (bo jest dla nas dobre i nam służy) to wielka sztuka i klucz do spełnionego życia.

Jeśli zdarzyło Ci się oglądać filmy o wojsku, w których bohater poddawany jest morderczemu szkoleniu, może zwróciłeś uwagę na zdanie, które pada bardzo często. A mianowicie zwykle pierwszego dnia na odprawie rekruci słyszą, że mają pokochać ból, bo od teraz on stanie się ich najlepszym przyjacielem. I jest w tym wiele racji. Bo tylko przechodząc przez ból stajesz się lepszą wersją siebie. A ponieważ ból to coś, czego z natury unikamy, potrzebujemy motywacji, by wytrwać. Życzę Ci wytrwałości i zapraszam do czytania kolejnych wpisów w Diamentach. W następnym wspólnie poszukamy motywacji.

Czytaj więcej
be now
Jak nie teraz to kiedy?