Niesamowity bonus i sens życia.

sens życia
samospełnienie

Artyści czasem nazywają to przekleństwem. Ten wewnętrzny przymus tworzenia, konieczność wyrażania siebie i uzewnętrzniania swoich emocji i myśli. Tyle, że nie są pod tym względem wyjątkowi. Każdy z nas otrzymał wraz z darem życia ten niesamowity bonus, w postaci możliwości, a nawet potrzeby, rozwoju i realizowania swojego potencjału. To nadaje życiu sens.

Czym jest samospełnienie wydaje się jasne i oczywiste: to poczucie spełnienia, osiągnięcie swojego najwyższego potencjału, realizacja swoich marzeń. A to wszystko wypływa z jednego wspólnego źródła jakim jest zaspokajanie potrzeby tworzenia. Aby móc się realizować każdy z nas obdarzony został pewnymi predyspozycjami i zdolnościami. Tak, TY także! Nawet jeśli teraz stanowczo zaprzeczasz i twierdzisz, że akurat tobie nic takiego w udziale nie przypadło. Talenty objawiają się w najróżniejszy sposób. Czasem bardzo oczywisty jak zdolności do śpiewania czy, malowania. Ze szkoły znasz pewnie osoby, które miały „łatwość” do liczb, nauki języków albo sportów. W telewizji podziwiamy „wirtuozów” gotowania i szycia. Czasem są to zdolności mniej oczywiste, jak umiejętności zjednywania sobie ludzi, empatia czy inteligencja intrapersonalna. Możliwości są praktycznie nieograniczone. Łatwo rozpoznasz swój „dar”, bo kiedy z niego korzystasz zatracasz się zupełnie, czas przestaje płynąć, a ty czujesz się zjednoczony z całym wszechświatem.

To właśnie ten nadzwyczajny potencjał, który nosisz w sobie, czyni cię wyjątkowym i niepowtarzalnym. Odkrycie w sobie talentu jest faktycznym celem życia. A twoje istnienie nabiera znaczenia, kiedy swój talent wykorzystujesz i ofiarujesz go innym. Wtedy czujesz, że żyjesz naprawdę. Niestety nazbyt często rezygnujemy z zaspokajania własnej potrzeby samospełnienia. Wymówek jest wiele. Może to być źle pojęty obowiązek spełnienia pokładanych w nas oczekiwań, odmiennych od naszych własnych pragnień i dążeń. Albo chęć poświęcenia własnych marzeń dla dobra innych. Rezygnujemy, bo przestajemy wierzyć w siebie i swoje możliwości. Jakikolwiek jest twój powód pamiętaj, w ten sposób fundujesz sobie życie pełne udręki, poczucia żalu i niezrealizowanych pragnień.

Możesz już nawet o tym nie pamiętać, ale ty także masz domyślnie wbudowany program samospełnienia. Warto go odszukać i rozruszać, jeśli trochę zardzewiał lub pokrył się kurzem. Bo to brakujący element w układance zwanej szczęściem. To także trzeci i ostatni element miłości do siebie. Samospełnienie to warunek a zarazem rezultat szczęśliwego życia.

Czytaj więcej
relacje
Świat przez inną lornetkę wygląda inaczej.