Nadszedł czas na poważną rozmowę

optimistic
think positive

Ostatnio odbyłam z moją córką poważną rozmowę. Rozczaruję tych z was, którzy pomyśleli o pszczółkach i kwiatkach, nie taką. Ale równie fundamentalną. Rozmowę na temat „nie umiem” i „nie mogę”. Jeśli tobie zdarzają się podobne negatywne komentarze pod swoim adresem, przeczytaj to koniecznie.

Jako ludzie jesteśmy gatunkiem wyjątkowym między innymi dlatego, że wykształciliśmy umiejętność porozumiewania się za pomocą mowy. Jak się okazuje, nie bez znaczenia jest to, jakiego języka używamy, ani co i jak mówimy – do innych i do siebie.

Kiedy na świat przychodzi dziecko, nie potrafi jeszcze mówić, a głos jaki słyszy pochodzi wyłącznie od innych ludzi. Dlatego niezwykle ważne jest to, co mówimy naszym dzieciom, ponieważ to co usłyszą stanie się ich wewnętrznym głosem. I to bez względu na to, czy nasze słowa zostały wypowiedziane świadomie i w konkretnym celu, czy tylko rzucone bezrefleksyjnie i mimochodem. Zapiszą się w podświadomości i będą stanowić zbiór podświadomych przekonań oraz podstawę samooceny i postrzegania rzeczywistości. Więc następnym razem kiedy będziesz mieć na końcu języka „nic nie umiesz zrobić porządnie” albo „bo taki jesteś roztrzepany” zastanów się, czy to jest właśnie komunikat, który chcesz przekazać swoim dziecku.

Później, głosem, który słyszymy najczęściej, jest ten należący do nas samych. Słyszysz go zawsze, kiedy zabierasz głos, ale również wtedy, gdy twoje usta milczą. W myślach potrafimy prowadzić sami ze sobą rozmowy, ciągnąć monologi i tworzyć, różnego rodzaju koncepcje i idee. Wszystko co mówimy zostaje zarejestrowane przez podświadomość. WSZYSTKO! A jak się okazuje, ona nie ma poczucia humoru i WSZYSTKO traktuje niezwykle poważnie. Nawet jeśli żartem mówisz „nie umiem”, „nie mogę”, „nie potrafię” to taki obraz siebie budujesz w swojej podświadomości. W ten sposób tworzymy ograniczające przekonania i tak sabotujemy nasze działania, pomniejszamy umiejętności i ograniczamy możliwości. Kiedy mówisz „poradzę sobie z tym”, „potrafię”, „mogę”, budujesz pozytywny obraz siebie a wraz z nim pozytywny sposób postrzegania świata, pozytywne postawy, emocje i zachowania.

I nie chodzi o to, by oszukiwać samego siebie. To co mówimy musi być na tyle wiarygodne, że sami będziemy skłonni w to uwierzyć. Nie zagłuszaj emocji takich jak strach czy złość wmawiając sobie, że wszystko jest doskonale. Świadomość emocji jest ważna, bo one ostrzegają nas i chronią. Trzeba je zrozumieć, znaleźć ich źródło i zweryfikować słuszność. To również pomoże zidentyfikować możliwe przeszkody i stworzyć plan, jak im zaradzić, jeśli się pojawią. I powiedzieć sobie, że mimo wszystko mogę.

Teraz możesz świadomie wybrać, jakie komunikaty chcesz przekazywać sobie i swojemu otoczeniu. Mogą być pozytywne i wspierające lub negatywne i podcinające skrzydła. Jest takie zabawne i niezwykle prawdziwe zdanie wypowiedziane przez Henriego Forda „jeśli myślisz, że możesz, albo myślisz, że nie możesz – masz rację”. A ja akurat bardzo lubię mieć rację 🙂

Czytaj więcej
po nitce do kłębka
Po nitce do kłębka.